Rywal nas przestraszył | KS Łomianki 4:1 Błonianka Błonie

Czy w Halloween straszy? Te pytania i ewentualne badania musimy pozostawić Pogromcom Duchów. My natomiast obejrzeliśmy straszny mecz w wykonaniu Błonianki.

A zaczęło się tak niewinnie

Z początku to my przejęliśmy inicjatywę i próbowaliśmy stworzyć coś pod bramką rywala, jednak dobrze przygotowana defensywa z Łomianek szczelnie broniła dostępu do pola karnego. Z czasem to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę, aż w 25. minucie strzelanie rozpoczął Marcel Niesłuchowski. Ten gol delikatnie podrażnił Błoniankę, lecz skutki tego zobaczyliśmy dopiero około dziesięciu minut później. Przed samą przerwą mieliśmy kilka sytuacji na wyrównanie, jednak albo piłka szybowała nad poprzeczką albo na posterunku był golkiper Łomianek.

Panie! Kto to Panu to tak…?!

Od początku drugiej połowy Błonianka wyraźnie ruszyła do ataku. Z rzutu wolnego próbował Wiktor Podolski, swoją sytuację miał również Szymon Śmieciński. W końcu      padł gol… ale dla gospodarzy. Sześć minut po tej stracie los choć na chwilę postanowił się do nas uśmiechnąć. Podyktowany dla Błonianki      rzut karny na gola zamienił Oleksandr Bilonozhko. Były to jednak miłe złego początki. Nie minęło 10 minut i Łomianki ponownie wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Drugie trafienie w tym spotkaniu zaliczył Marcel Niesłuchowski. Z naszej strony kompletne zrezygnowanie. Po dobrym początku liczyliśmy na znacznie więcej, a gol kontaktowy był (prawie) ostatnim pozytywnym akcentem w tym meczu. W 83. minucie sędzia podyktował rzut karny również dla Łomianek i tym sposobem wynik zmienił się na 4:1. 180 sekund później gospodarze ponownie otrzymali „jedenastkę” i  mieli szansę jeszcze bardziej podwyższyć rezultat, ale tym razem górą w starciu z napastnikiem był Kamil Zapytowski. 

Do podstawowego czasu gry sędzia doliczył jedną minutę, która minęła w mgnieniu oka. Niestety to nie był nasz dzień. Szkoda, bo gdy zestawimy ten mecz ze spotkaniem z Legionovią, to w głowie pojawia się totalna pustka. W piątkowe popołudnie na boisko w Łomiankach wyszła po prostu inna drużyna. Musimy jednak podnieść głowę do góry, ponieważ w tej rundzie są jeszcze ważne punkty do zdobycia.


31 października 2025, Błonie

KS Łomianki 4:1 Błonianka Błonie

Bramka: 25′, 76′ Niesłuchowski, 62′ Kaim, 83′ Piwoński (k.) – 68′ Bilonozhko (k.)

Skład Błonianki: Zapytowski – Gap (46′ Skok), Mężyk, Woronowicz, Charniauski, Kostyk (65′ Kolak) – Niezgoda (65′ Chojnowski), Podolski, Rogoziński (46′ Bilonozhko) – Śmieciński (90′ Rutkowski), Wełna (65′ Stawiarz)