ZAPOWIEDŹ MECZU | Błonianka Błonie – Mazovia Mińsk Mazowiecki

Sezon temu byłoby to niemożliwe do napisania, lecz tegoroczne rozgrywki, przynajmniej na początku, delikatnie mówiąc, namieszały. Dlatego też już jutro w Błoniu podejmiemy Mazovię, która musi gonić nas w tabeli.

Niesieni serią

W ostatnich kolejkach robiliśmy rzeczy wręcz niemożliwe. Czemu zatem nie mielibyśmy znowu pokusić się o niespodziankę. W prawdzie coś, co powtarza się już kilka razy, nie jest przypadkiem. Tym razem zadanie będzie nieco trudniejsze. Bo choć gramy na własnym stadionie, a nasz rywal nie przypomina za bardzo drużyny z zeszłego roku, to wciąż zdajemy sobie sprawę, z kim gramy. W pamięci mamy też spotkanie z Garwolinem, gdzie przyjechaliśmy jako faworyt po rozpoczęciu serii zwycięstw, jednak zostaliśmy brutalnie zweryfikowani. Ciężko przewidzieć wygranego jutrzejszego      starcia. Błonianka na swoim obiekcie czuje się bardzo dobrze i dostarcza swoim kibicom nie lada emocje…

Wrócić na należne miejsce

… z kolei Mazovia póki co zaliczyła porażki praktycznie z każdą drużyną z góry tabeli. Drużyna, która w tamtym sezonie otarła się o udział w barażach, teraz rozpoczęła mozolną powrotną drogę na szczyt. Porażka z Hutnikiem 1:2 i remis na wyjeździe z Oskarem Przysuchą 4:4 z pewnością nie są dobrym prognostykiem, jednak kolejkę temu gracze z Mińska Mazowieckiego wrócili na zwycięskie tory, wygrywając pewnie z Marcovią 3:0. Teraz przed nimi przystanek Błonie. Czas, by Błonianka udowodniła, że nie bez powodu znajduje się obecnie dwie pozycje wyżej nad swoim sobotnim przeciwnikiem.

Ostatnie spotkanie

Nasze poprzednie starcie z Mazovią odbywało się w tym samym czasie, co tegoroczne Dni Błonia. 7 czerwca w akompaniamencie muzyki Skolima, który wtedy miał swój występ, obie drużyny rozpoczęły swoje przedostatnie spotkanie sezonu. Obie drużyny miały też ciągle nadzieję – my na urwanie punktów, które pomogłyby w utrzymaniu, natomiast popularna „Maza” liczyła na potknięcie Ząbkovii, która była na drugiej pozycji. Ostatecznie, mimo długo utrzymującego się bezbramkowego remisu, gracze gości zdołali wcisnąć gola dającego im upragnione trzy punkty.