Już za kilka godzin nasza drużyna podejmie na własnym stadionie Legionovię, której obecnym trenerem jest nasz były szkoleniowiec. Przed nami nie lada emocje w te środowe popołudnie.
Sumiennie kompletować punkty
Dzień rozegrania tego meczu jest z pewnością nietypowy. Zawodnicy mieli mniej czasu na regenerację, a sztab na analizy. Mimo tego jesteśmy zmotywowani i pełni nadziei, że Błonianka ponownie zapewni widzom niezapomniane wrażenia. W Przysusze to zawodnicy gospodarzy wyręczyli nas w strzelaniu, teraz to my musimy przejąć inicjatywę i starać się wyciągnąć punkty ze spotkania z wyżej notowanym rywalem. Liczymy na to, że niekorzystny wyjazdowy bilans Legionovii nie stanie się choć odrobinę lepszy po dzisiejszym spotkaniu.
Remisowa Legionovia
Wspominaliśmy już o niechlubnym remisowym rekordzie naszego przeciwnika. Nie wpłynął on w żaden sposób na przesunięcie w tabeli, jednak ekipa prowadzona przez Mykolę Dremliuka przyjedzie do nas podrażniona pierwszą porażką w rundzie wiosennej, w dodatku przed własną publicznością, 2:3 z Hutnikiem Warszawa, znajdującym się parę pozycji wyżej.
Ostatnie spotkanie
Poprzednie bezpośrednie starcie obu drużyn odbyło się 5 października 2024 roku w Legionowie. Tego dnia w mecz lepiej weszli gospodarze, strzelając gola już w 13. minucie. Błonianka mimo prób doprowadziła do remisu za sprawą bramki Dariusza Zjawińskiego dopiero w drugiej połowie, dokładnie w 68. minucie. 60 sekund później to Legionovia cieszyła się już z trafienia na 2:1 i udało im się, kolokwialnie mówiąc, „dociągnąć” korzystny rezultat do końca.