Czas w końcu odpocząć od przeciwników z najwyższej półki, co jednak nie oznacza zwolnienia obrotów z naszej strony. Już w sobotę udamy się do Przysuchy, by powalczyć o powrót na zwycięską ścieżkę.

Zmagania ligowe
Co prawda wspomnieliśmy wyżej, iż zapominamy na chwilę o starciu z drużynami z topki, jednak ta liga nie raz już udowadniała, że każda drużyna niezależnie od zajmowanej pozycji może w pewnym momencie „odpalić”. Oskar Przysucha znajduje się w górnej części środka tabeli na bezpiecznym 8. miejscu z dorobkiem 35 punktów. O zajmowanej pozycji najlepiej świadczy to, że ekipa trenera Łukasza Wiśnika ma po 10 wygranych i porażek. W pięciu meczach padał wynik remisowy. Jeśli chodzi o bramki, również tutaj jest stykowo: 40 zdobytych do 47 straconych.
Najwięcej goli dla naszego najbliższego rywala (13) strzelił wyraźny lider, Maksymilian Vogtman. Na drugim miejscu z pięcioma trafieniami znajdują się ex aequo Patryk Czarnota i Kacper Pankowski. Ostatnie miejsce na podium należy do Michała Janika, który póki co zdobył 4 bramki.
Runda wiosenna zaczęła się dla sobotnich gospodarzy obiecująco. Po wygranych nad KTS-em oraz Piasecznem kibice naszych przeciwników z pewnością oczekiwali czegoś więcej. Tak się jednak nie stało, bowiem w następnych 6 spotkaniach podopieczni trenera Wiśnika wygrali, przegrali i zremisowali po dwa razy.
Zimowe transfery
Jeśli chodzi o transfery zimą, nasz rywal może nazwać ten okres paradoksalnie bardzo gorącym, ponieważ pierwszym ogłoszonym nowym (starym) zawodnikiem klubu okazał się Przemysław Śliwiński, który zdobył ponad 50 bramek dla Oskara, a teraz po trzech latach ponownie wraca do klubu. Do drużyny dołączyło również dwóch młodych piłkarzy: 17-letni Bartosz Siczek z rezerw Radomiaka oraz 16-letni Adam Wielgus z GKS-u Bełchatów. Z klubu został wypożyczony Miłosz Gawroński. Do końca sezonu będzie reprezentował barwy KS Potworów.
Garść statystyk
Warto podkreślić, iż będzie to dla nas wyjątkowy mecz, ponieważ pierwszy raz zagramy na nowym obiekcie przeciwnika. Trzeba przyznać, że bilans domowy czerwono-czarnych prezentuje się dużo lepiej. Zespół z Przysuchy wygrał 7 z 12 spotkań przed własną publicznością, uległ w 4 starciach i raz zremisował. Publiczność przy Radomskiej obejrzała 19 goli strzelanych przez ich drużynę oraz 15 straconych. W 9 spotkaniach z udziałem Oskara podało powyżej 3 bramek, więc liczymy, że nasza drużyna będzie miała więcej okazji, by poprawić się w kwestii zdobytych bramek w skali sezonu.