Przed nami pierwsze w tej rundzie starcie w środku tygodnia, a naszym przeciwnikiem będzie dobrze nam znana ekipa Legionovii, z którą jeszcze kilka sezonów temu mierzyliśmy się szczebel wyżej w 3. lidze.
Zmagania ligowe
Ekipa pod wodzą trenera Mykoli Dremliuka, o którym warto wspomnieć, ponieważ zaliczył epizod jako szkoleniowiec Błonianki, w tym sezonie wygrywała i przegrywała po osiem razy. W aż dziesięciu starciach padał wynik remisowy i w tej statystyce nasi środowi rywale nie mają sobie równych. Taki układ rezultatów pozwala na ten moment uplasować się Legionovii na 9. miejscu. Biało-żółto-czerwoni lubią sobie postrzelać. Jak do tej pory trafiali do bramki rywali 60 razy, tracąc przy tym 45 goli. Najlepszym strzelcem zespołu jest Arkadiusz Drapsa, który wpisał się na listę strzelców 16 razy.
Większość wspomnianych wcześniej remisów – aż sześć – nasz rywal zaliczył w tej rundzie. Inauguracja wiosennej części rozgrywek to obiecujące 3:3 z Mazovią. Jednak potem wydarzyła się rzecz prawie niespotykana w piłce, bowiem zespół trenera Dremliuka zanotował cztery wyniki 2:2 z rzędu! Kolejne mecze przyniosły dwa zwycięstwa, znów remis 2:2 oraz pierwszą porażkę w tej rundzie z mocnym Hutnikiem. Patrząc na zmagania wiosenne, Legionovia jest w dobrej dyspozycji i będzie ciężkim oponentem.
Transfery zimowe
Podczas przerwy zimowej nasi środowi goście poczynili kilka ruchów na rynku transferowy. Jako pierwszy jeszcze przed końcem ubiegłego roku z drużyną pożegnał się Patryk Bek. Niespełna miesiąc później media klubowe poinformowały, że z Legionowem po 11 latach żegna się Konrad Zaklika. Do kadry meczowej dołączyli natomiast Kacper Dmitruk, który występował dotychczas w Ząbkovii, Ilya Kalpachuk z Dynama Brest oraz Damian Bednarek z Victorii Sulejówek.
Garść statystyk
Patrząc na statystyki naszego najbliższego przeciwnika, możemy mieć nadzieję na pozytywny wynik, ponieważ Legionovia na wyjeździe zaliczyła 3 zwycięstwa, 6 porażek i 4 remisy. Strzelili i stracili po 28 bramek. W jutrzejszym meczu możemy liczyć na dużo bramek, bowiem w aż 11 spotkaniach z udziałem naszego jutrzejszego przeciwnika padało powyżej 4 goli.